„A wszystko to w imię Najwyższego”
Bertrand Russell, jedyny znany mi filozof z Nagrodą Nobla, we wstępie do swojego wspaniałego dzieła "Dzieje zachodniej filozofii", przedstawił własną wizję zmagań, jakie od początku istnienia gatunku ludzkiego, prowadzą subiektywizm i indywidualizm, z potrzebą spójności, jedności grupy, która w kolejnych tysiącleciach przybrała formę scentralizowanych państw narodowych. Russell przedstawia owe zmagania (podobnie jak Samuel P. Huntington w książce "Zderzenie cywilizacji") jako sinusoidalny proces, w którym na przestrzeni tysiącleci powtarzają się podobne zjawiska, prowadzące do upadków i narodzin kolejnych, w ich własnym mniemaniu "wiecznych" cywilizacji. Indywidualizm prowadzi do emancypacji jednostek, które domagając się i zdobywając coraz większą dozę wolności
Żona Lota, czyli udręka przeszłości.
Philip Zimbardo i John Boyd, dwóch amerykańskich psychologów, w książce "Paradoks czasu" stworzyli, opartą o rzetelne badania naukowe koncepcję, dotyczącą znaczenia czasu w życiu każdego z nas. Stworzyli 6 zasadniczych typów osobowości ludzkiej, zróżnicowanych z uwagi na stosunek do upływającego czasu. I tak, wyróżnili: przeszłościowo - negatywną perspektywę postrzegania czasu, przeszłościowo - pozytywną perspektywę, teraźniejszą hedonistyczną i teraźniejszą fatalistyczną perspektywę postrzegania czasu oraz przyszłą perspektywę i transcendentną perspektywę postrzegania czasu. Wyniki powoływanych w książce (zresztą nie tylko tej) badań psychologicznych dowodzą, że nasze wspomnienia ulegają z upływem czasu nie tylko zatarciu
I Najwyższy padł już…Sąd!
Jest taka powieść autorstwa Philipa Dicka - "Ubik". Fabuła jest trudna do streszczenia, ale podejmę próbę. Ludzkość osiągnęła kolejne stadium rozwoju (czy na pewno?). W specjalnych instytucjach - Moratoriach utrzymywani są w stadium pośrednim pomiędzy ostateczną śmiercią a życiem ci, których rodziny stać na ofiarowanie najbliższym kilku, kilkunastu lat owego "półżycia". Półżywi mają jednak pewną zdolność. Mogą dzięki specjalnym urządzeniom porozumiewać się ze swoimi krewnymi, doradzają, pocieszają, niekiedy czynią wyrzuty i marudzą. W książce , jak w życiu - jeżeli nie wiesz co zrobić w kryzysie osobistym finansowym czy politycznym - możesz zawsze skontaktować się ze zmarłą żoną, bratem, matką.
Prawniczy „Czarny Łabędź”
Podobno przez wiele wieków ornitolodzy byli przekonani o tym, że przyroda obdarzyła ludzkość tylko jednym, białym gatunkiem łabędzia. Dopiero odkrycie Australii pozwoliło na ujawnienie, że na świecie żyją także czarne łabędzie. Fakt ten był tak bardzo odmienny od powszechnego przekonania, że stał się inspiracją dla Nassima Nicholasa Taleba, do zbudowania teorii na temat skutków nieprzewidywalnych zdarzeń. Swoje poglądy zawarł w dziele o jednoznacznym tytule - "Czarny łabędź". Niewątpliwie takim nieprzewidzianym
Zawód – radca prawny. Fakty i mity.
Pomimo funkcjonowania zawodu radcy prawnego w Polsce, wśród zawodów prawniczych, od dobrych kilkudziesięciu lat, jako młody adept, często spotykam się z najróżniejszymi mitami na temat tej profesji. Z uśmiechem na ustach na myśl przychodzi mi kilka sytuacji: „gdy na korytarzu mijało się dwóch mecenasów, jeden w todze z niebieskim, drugi z zielonym żabotem, klient tego drugiego powiedział do swojej żony: patrz, ten z niebieskim jak się jeszcze parę lat pouczy, to też będzie miał zielony”. Ostatnio obecna byłam przy rozmowie mojej babci z jedną z jej koleżanek: „syn Iksińskiej skończył prawo, ale nie robił aplikacji, bo jest teraz radcą prawnym”.